Dziś recenzuję szampon firmy Organic Shop - jedwabny nektar, blask i gładkość. S testowałam go na kilka różnorodnych sposobów :)
Tworząc każdy kosmetyk ORGANIC SHOP chce podarować Wam emocje, troskę i delikatną pielęgnację. ORGANIC SHOP zatroszczył się o to, abyście przy wyborze kosmetyków kierowali się wyłącznie własnymi życzeniami, ponieważ bezpieczeństwo i wydajność kosmetyków są już zagwarantowane. Każdy produkt z serii ORGANIC SHOP odpowiada trzem podstawowym żądaniom: Prostota, Czystość i Naturalność. Nieprawdopodobną harmonię, zmysłowy komfort duszy i ciała poczujecie z naturalną serią kosmetyki ORGANIC SHOP. Przysłuchajcie się swojemu ciału. Czego naprawdę pragnie? Upajającej czułości, przytulnego spokoju, a może iskrzącej się świeżości i otuchy na cały dzień?
Włosy pełne lustrzanego blasku i nieprawdopodobnej gładkości nadaje organiczny olej Shea w połączeniu z olejem Jedwabiu.
Olej Shea - nawilża i odżywia włosy na całej długości sprawiając, że stają się one bardziej sprężyste, elastyczne i mocne.
Jedwab - otula włosy, wygładzając i przywracając ich strukturę.
Zastosowanie: Szampon dla włosów pozbawionych blasku, matowych, nieposłusznych, zniszczonych.
Jak widzicie skład jest bardzo dobry, a nawet świetny. Na samym początku znajdują się same smakołyki dla naszych włosów!

Kolor perlisty o różowym zabarwieni.
Solo - niestety w tym sposobie szampon się w ogóle nie sprawdził. Włosy rozczesywałam dobre 15 minut, ponieważ cały czas się plątały. Jednak po wyschnięciu były całkiem normalne, no może troszkę przesuszone - ale naprawiła to odżywka fitomed b/s do włosów suchych :)
OM - włosy umyte metodą OM (drugie M zostało zjedzone :D) po wyschnięciu są nawilżone, wygładzone, elastyczne i lśniące. Mogłam je rozczesać bez płaczu. Kołtunów bardzo łatwo i przyjemnie się pozbyłam co było zaskakujące ze względu na to, że nie nałożyłam po myciu odzywki :>
Szampon wymieszany z odżywką - zmywa wszystko do czysta, bez problemu poradził sobie także z olejem (z którym fakt, faktem przesadziłam i nałożyłam go za dużo). Włosy po wyschnięciu były bardzo mięsiste, lekkie i uniesione u nasady jak nigdy!
Szampon + wyciąg z aloesu zatężony 10X i Kwas Hialuronowy 1% + maciupeńka kropla odżywki Alverde na końce - w tej wersji sprawdził się wyśmienicie! Włosy były baaaardzo miękkie (i to bardzo, bardzo, bardzo) w dodatku były tak gładkie jak po użyciu balsamu Natura Sirberica - Ochrona i blask, który mogłam troszeczkę potestować dzięki Eve :) Co do blasku to aż bił po oczach (nawet okulary przeciwsłoneczne by nic nie dały :D), sam mój TŻ to zauważył i pytał czy nie przesadziłam z nabłyszczaczem :D
Szampon Organic Shop kosztuję 21,50, kupimy go tylko i wyłącznie w sklepie internetowym Kalina.
Bardzo dziękuje za udostępnienie mi
produktu do testów. Fakt, że otrzymałam go za darmo nie wpłynął na moją
opinie. Jest ona szczera i opiera się na moich odczuciach podczas i po
używaniu produktu.
Tak swoją drogą, byłam wczoraj na rowerkach wodnych i spiekłam nogi - są istnie buraczane! :[
ooo akurat na moje włosy które są mega kruche !
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nas :)
Ojej, wygląda on intrygująco :)!
OdpowiedzUsuńA jak pachnie... :)
UsuńBardzo milo sie czytało tą recenzje. Bardzo rzetelna i dobra ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńteż zamówiłam szampon z tej serii,taki niebieski,nie mogę się doczekać aż dotrze:))
OdpowiedzUsuńU mnie na niebieski też przyjdzie kolej, ale dopiero w sierpniu :)
Usuńa ciekawy, ostatnio sporo dobrego slychac o tej firmie ;)
OdpowiedzUsuńOOO az tak nablyszcza? *.* Sklad ma bardzp fajny.
OdpowiedzUsuńNaprawdę, włosy wyglądały jakbym wylała na nie butelkę nabłyszczacza (eliminując tłustość :D)
Usuńświetna recenzja...:)
OdpowiedzUsuńno udało mi się:))
No to moze sie na niego skusze? :)))
OdpowiedzUsuńA polecam :))
Usuńciekawy
OdpowiedzUsuńNo nie... będę musiała go kupić :P
OdpowiedzUsuńPolecam z tej serii szampon Marokańska Księżna, ale w starej wersji (bez Sodium Coco-Sulfate). Ten z masłem shea i jedwabiem jeszcze czeka u mnie w szufladzie na swoją kolej :-D
OdpowiedzUsuń