Dwa dni bez blogspota i czuję że nie wyrabiam, nie dość że uzależniłam się od półproduktów, bloga to teraz przyszedł jeszcze na kosmetyki do kąpieli z Sephory... Pfff.
Dziś jest bardzo wyjątkowy dzień dla mojej osoby, bowiem obchodzę piątą rocznice z moim TŻ i właśnie staram się zrobić na bóstwo przed wielkimi atrakcjami jakie mnie dziś czekają :D Ale w między czasie kiedy to przeistaczam się w łabędzia i siedzę z brzydką zieloną glinką na twarzy, ręcznikiem na głowie i dresie postanowiłam wam napisać o jednej z metod mycia włosów - którą stosuję prawie przy każdym myciu :)
Jest jedną z popularnych metod mycia włosów. Nazwa jest skrótem, który należy odczytywać jako:
Metoda ta, polega na zabezpieczeniu włosów dodatkową porcją odżywki aby podczas mycia uchronić włosy przed nadmiernym plątaniem, łamaniem przez wysuszające działanie szamponu. Mycie metodą OMO rozpoczynamy od zwilżenia włosów. Zanim użyjemy szamponu zabezpieczamy końcówki włosów wybraną odżywką.
Nie musi być to najlepsza odżywka, wystarczy taka z którą nasze włosy niekoniecznie się polubiły i chcemy ją jak najszybciej wykorzystać. Jeśli zmywamy olej lub domową maskę to możemy spokojnie ominąć pierwsze O, gdyż sam olej sam w sobie zadziała tak jak odżywka i ochroni nasze włosy przed detergentami, które znajdują się w szamponie. Nie spłukując odżywki do włosów, przystępujemy do kroku drugiego punktu M – mycie głowy. Są dwa rodzaje mycia włosów techniką OMO. W pierwszej,
staramy się omijać włosy na długości, by nie wysuszyć ich nadmiernie,
koncentrując się jedynie na skórze głowy. W drugiej, myjemy zabezpieczone odżywką włosy, ale tylko spływającą pianą. Po dokładnym spłukaniu szamponu i pierwszej odżywki do włosów, nakładamy ostatnie O czyli maskę do włosów lub odżywkę (silnie nawilżającą i odżywczą). Maskę możemy przykryć czepkiem i owinąć ręcznikiem przy czym podgrzewać turbanik ciepłym powietrzem płynącym z suszarki i przytrzymać ją trochę dłużej, po czym
chłodną wodą spłukać kosmetyk z włosów.
Metodę OMO polecam osobą, które zmagają się z przesuszonymi włosami, ale także może być urozmaiceniem pielęgnacji letniej, kiedy to słoneczko grzeje i daje nieco popalić naszym włosom :)
A oto moje słodkości jakie udało mi się ostatnio nabyć w Sephorze. Skuszona obniżką 70% kupiłam kilka cukierasów i po wypróbowaniu ich w domowym zaciszu pragnę więcej! Owocowe zapachy zawładnęły mną na amen. Musze też się podzielić pewną osobistą refleksją, o którą bym się w życiu nie podejrzewała :D - Sephorowe mgiełki są piękniejsze niż ubóstwiane do tej pory przeze mnie limitki z Escady! Alleluja :>
Zainteresowanym tymi słodkościami powiem że ceny miażdżą (w pozytywny sposób). Ceny zaczynają się od 1,20 za pięknie pachnące cukierasy do kąpieli do 12,90 za masełko do ciała, także lećcie kupować :D
Nawiązując do tematu, stosowałyście kiedyś metodę OMO? Jesteście z niej zadowolone? :>
mnie też kusiła ta promocja 70% ale nie mam wanny więc odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńNa zakupach akurat byłam z koleżanką, która miała ten sam 'problem' i nie mogła przeżyć :D
UsuńOMO rządzi ;>
OdpowiedzUsuńGratuluję 5 rocznicy :) ja mam jutro 3, ale obchodzimy dzisiaj, bo w niedziele w nocy jadę do Sopotu. Póki co jestem brzydalcem i nie mam siły kiwnąć palcem, bo styrałam się na basenie ;p
Też Ci gratuluję! Ulalala Sopot.. mmm, zazdroszczę :D
UsuńJak zwykle za dużo napchałam do walizki, ale może zmieścisz się do torebki :D
Usuńa ja wanne mam tylko spehory w miescie nie mam :D
OdpowiedzUsuńnie stosowałam omo :>
Niedawno miałam ten sam problem, ale na szczęście moje miasto próbuje teraz pozować na 'miasto galerii' i buduję co róż kolejną z coraz to innymi sklepami :D
UsuńNie stosowałam OMO...
OdpowiedzUsuńKilka lat temu stosowałam tą mgiełkę z Sephory ale dla mnie za słodka trochę :C
Uwielbiam Twój blog i Twoje włosy. Mogła byś zrobić zakładkę lub pisać co tydzień w notce swoją tygodnią pielegnację :)Było by super.
Pozdrawiam!
Ja właśnie ubóstwiam takie słodkości :)
UsuńDziękuję bardzo, bardzo wielką przyjemność mi sprawiają takie komentarze :) Mam zamiar robić taki "grafik" tutaj, ponieważ zawsze mam ciężki wybór przed myciem czego by to tutaj teraz użyć, a tak to postawiłabym sobie sprawę jasno :D
Do kiedy trwa ta promocja w Sephorze?
OdpowiedzUsuńBodajże 1 lipca :>
UsuńStosuję OMO od niedawna i aż byłam w szoku że się sprawdza!:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam omo
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Nie stosowałam tej metody ale chyba ją wypróbuje :D
OdpowiedzUsuńCo za fajne kolorowe kosmetyki z Sephory ;D
nie stosowałam, ale jak już zacznę wakacje i wrócę do domu to na pewno się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńPolecam :> :D
Usuńzawsze mnie zastanawiało, co oznacza TŻ - rozumiem kontekst, nie umiem rozszyfrować. Ciekawa metoda, to rozumiem, że jest więcej metod? Ja znam tylko tradycyjną - spłukanie wodą - szampon - spłukanie - szampon - spłukanie - odżywka - spłukanie :P Miłego dnia w takim razie życzę :)
OdpowiedzUsuńTŻ - Towarzysz Życia :) też nie wiedziałam kiedyś, ale wujek google wie wszystko ;)
UsuńTeż mnie to kiedyś zastanawiało jak czytałam wpisy na wizażu :D Ale tak jak pisze Palomita wujek google wszystko wie i się ze mną podzielił tą informacją :D Metod jest więcej, będę je powoli testować i opisywać tutaj :)
Usuńod kilku miesięcy stosuję OMO i służy moim włosom ;)
OdpowiedzUsuńa ta mgiełka w jakiej cenie? :)
Moim również służy, szczególnie teraz w te ciepłe dni :) Mgiełka kosztuje 5,90 :)
Usuństosuję od dawna i bardzo lubie:) o wiele bardziej niż mycie odżywką:D
OdpowiedzUsuńZnam, stosuję i lubię OMO ^^
OdpowiedzUsuńobecnie stosuje metode omo tak: najpierw olejek babydream na godzine, potem zmywam skore glowy szmaponem alterra a na dlugosci odzywką isana, a potem po umyciu nakladam na skore glowy biovaxa a na dlugosc odzywke garnier awokado a po okolo 15 minutach splukuje :) wlosy wydają sie bardziej nawilzone:)
OdpowiedzUsuńPrzy takim sposobie to na pewno są nawilżone :) Nie obciąża Ci taka kuracja włosów? Moje to by były ulizane już tak że hoho :D
UsuńGratuluję ;* Chyba sama się skuszę na tą promocję w SEPHORZE :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze promocje, a u mnie w portfelu pustki :P uwielbiam serię truskawkowo-malinową Sephory <3 muszę zacząć stosować OMO, bo moje włosy są strasznie przesuszone na końcach i może to coś zmieni :)
OdpowiedzUsuńo matko! wiesz może do kiedy ta promocja w sephorze? kusisz tak okropnie :(
OdpowiedzUsuńDo 1 lipca, ale byłam dziś i jest bardzo mały wybór - ludziska powykupowali już to co najlepsze :(
UsuńStosuję olej kokosowy na włosy co drugi dzień, co dzień natomiast myje włosy, także przed myciem juz nie nakładam odzywki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam metode OMO :)
OdpowiedzUsuńChyba sama się skuszę na tą promocję, wiesz może do kiedy jest ?
OdpowiedzUsuńZapraszam http://aleeexsmile.blogspot.com/ - trochę o Euro, z innej, dziewczęcej perspektywy
Ja używam metody omo.
OdpowiedzUsuńAlbo OMO albo sama odżywka :) sam szampon to już tylko raz za jakiś czas w celu oczyszczenia z oblepiańców :)
OdpowiedzUsuńooooch, jak ja uwielbiam te mgiełki! już dawno nie miałam, a teraz nie za bardzo mogę :(
Chyba się skuszę aby wypróbować tę metodę OMO :) tak w ogóle to szczęścia z okazji 5 rocznicy oraz kolejnych lat pełnych miłości ;D u mnie w sierpniu będzie 4 latka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewelka :)
Ajajaj dziękuję i również Ci życzę szczęścia :*
UsuńNajczęściej używam tej metody z olejem;) Gratuluję rocznicy;) Ja też mam za tydzień 5 lat związku i rok po ślubie;)
OdpowiedzUsuńjakoś nie wyobrażam sobie mycia włosów odżywkom, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńOMO wspaniałą rzeczą :D
OdpowiedzUsuńOMO to zdecydowanie moja ulubiona metoda mycia włosów ;) odkąd tylko zaczęłam bardziej świadomie o nie dbać, stosuję ją niemal przy każdym myciu. przy okazji mam jak zużyć zieloną odżywkę z Joanny, która jako b/s nie sprawdza się ani trochę.
OdpowiedzUsuńAj, chociaż z ich kondycją niestety nie najlepiej, ale walczę z tym no i hoduję dalej :) Zachciało mi się rozjaśnienia kremem avonu w tamtym roku i późniejsze wracanie do swojego naturalnego koloru dało się we znaki :( Kurczę, tyle razy byłam na Twoim blogu, a do tej pory go nie obserwuję, nie wiem jak to się stało, ale już to zmieniam! :)
OdpowiedzUsuńjestem negatywnie nastawiona do sephory właśnie ze względu na ceny ale widzę ze trza się wybrać :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do udziału w zabawie z ostatniego postu :)
http://welcomehome7.blogspot.com/
Wlasnie, do kiedy jest ta promocja w sephorze na bibelotki do kąpieli?:D W ten weekend jeszcze trwa, nie wiesz moze?:D
OdpowiedzUsuńMetoda Omo, wydaje się ostatnio dość popularna. Pomyślę nad zaczęciem jej stosowania na moje wysuszone włosy :) Świetne łupy! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń