czwartek, 31 maja 2012

Recenzja - Aussie, 3 minute miracle reconstructor, deep conditioner for damaged hair

No to dziś przyszedł czas na recenzje mojej ulubionej ostatnio 'odżywki'. Dostałam ją od mamy, była już widoczna na zdjęciu giftów z Anglii. Jest już prawie na wykończeniu, więc już co nie co mogę o niej napisać. Osoby, które mieszkają na wyspach na pewno będą zainteresowane recenzją, ponieważ kosmetyki tej firmy są głownie tam dostępne. 


3 - minutowa maseczka dzięki australijskiemu balsamowi miętowemu i unikalnej formule głęboko wnika w strukturę włosów, odżywia oraz odbudowuje zniszczone włosy nadając im wspaniały blask i elastyczność.
Aqua , Cetyl Alcohol (emulgator, wosk, emolient, regulator lepkości) , Stearamidopropyl Dimethylamine (działa antystatyczie, odżywia włosy) , Stearyl Alcohol (emolient, Jest substancją natłuszczającą, nawilżającą, wygładzającą, zapewniającą ochronę przed wysuszeniem, sprawia, że skóra jest miękka, elastyczna i gładka) , Quaternium-18 , Bis-Aminopropyl Dimethicone , Benzyl Alcohol (rozpuszczalnik, konserwant), Cetearyl Alcohol (to emolient, wygładzacz i zmiękczacz) , Hydroxypropyl Guar (antystatyk tworzący na włosach ochronną powłokę, dodatkowo ma również właściwości odżywcze, wygładza, wzmacnia włosy i ułatwia rozczesywanie) , Oleyl Alcohol , Glyceryl Stearate (Emolient tzw. tłusty. zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni, przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy) , Parfum (zapach) , Propylene Glycol (Hydrofilowa substancja nawilżająca skórę. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry) , Citric Acid (kwas cytrynowy-naturalny konserwant, regulator pH) , Polysorbate 60 , EDTA (substancja chelatująca) , Magnesium Nitrate , Melissa Officinalis Leaf Extract (extrakt z melissy) , Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z aloesu) , Phenoxyethanol (pochodzenia chemicznego. Ciecz o mocno kwiatowym zapachu, lekko rozpuszczalna w wodzie, dodawana do kosmetyków jako środek konserwujący) , CI 19140 , Methylchloroisothiazolinone (ma działanie alergizujące) ,  Magnesium Chloride (chlorek magnezu), Methylisothiazolinone , Propylparaben, Isobutylparaben - Methylparaben - Ethylparaben - Butylparaben (konserwanty; mogą wywoływać alergie) Ascorbic Acid , Sodium Benzoate , Sodium Sulfite , Potassium Sorbate 

Zielony – substancje nieszkodliwe lub o pozytywnym działaniu. 
Pomarańczowy – substancje wzbudzające pewne zastrzeżenia.
Bordowy – substancje szkodliwe; czarny - nie znalazłam takiej informacji.
Czarny - nie mam pojęcia do której grupy dać.
Odżywka jest dość gęsta, bardzo wydajna, dobrze się rozprowadza po włosach i równie dobrze spłukuje. Radze jednak nie przesadzać z jej ilością i dobrze spłukać, bo może porządnie je obciążyć. Nie spływa ona również z włosów po aplikacji.
Zapach jest mmmm... po prostu boski! Bardzo przypadł mi do gustu. Przypomina mi gumę balonową oraz lody gałkowate o smaku balonowym lub smerfowym bodajże z zielonej budki :>
Opakowanie jest troszeczkę przekombinowane. Ma kształt stożka i w ogóle nie widać zużycia. Strasznie niewygodnie aplikowało się z niego odżywkę. Kiedy już ją odkręciłam to z zakręceniem był problem. Kładłam ją do góry nogami żeby stała na wannie i kilka razy troszeczkę mi się ulało bo buteleczka spadła do wanny przez moje 'zgrabne' ruchy i nieumiejętność jej zamknięcia mokrymi rękami.
Tę odżywkę trzymałam tak jak maskę, tj, 20-40 minut. Uważam, że te kilka minut, a czasem wręcz sekund (tak tak, ekspresowa maseczka pięciu sekundowa i inne takie wynalazki) to jednak mało, przynajmniej dla moich włosów.  Z odżywki głownie korzystałam w szkole i siedziałam z nią pod promiennikiem lub nawilżaczem. Po jej spłukaniu włosy są gładkie, nawilżone, lśniące i dobrze się rozczesują a po wyschnięciu  łatwo je ułożyć. Efekty, które można zauważyć po dłuższym stosowaniu to na pewno regeneracja. Są zdecydowanie lepiej odżywione niż po mace John Frieda - Full Repair
   
Ta została kupiona w angielskiej drogerii Boots w promocji, 3 produkty Aussie za 10£.
W Polskich sklepach stacjonarnych nie jest dostępna, więc zostaję jedynie allegro.
Z czystym sumieniem mogę polecić tę odżywkę osobom który mają problem z suchymi włosami. Trzeba dać jej czas, na samym początku stosowania na pewno nie zauważymy spektakularnych efektów, trzeba dać jej po prostu czas a będziemy zadowolone :) 

W tym tygodniu doszła do mnie paczuszka od Siempre la belleza, która zorganizowała akcję zakupową kosmetyków Balea oraz Alverde :) Jestem strasznie Ci wdzięczna za jej zorganizowanie, gdyby nie Ty chyba nigdy nie zdecydowałabym się ich kupić no i przepłacić na allegro :>


46 komentarzy:

  1. TA odżywka jest idealna dla mnie !
    Świetna recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie że tak rozpisałaś skład :) :)

    śliczny nowy nagłówek ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. widzialam u mnie produkty tej firmy < w Grecji> musze zakupic i sprobowac... super recenzja

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda ze nie mozna dostac jej w Polsce, z checia bym wyprobowala ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odżywka wydaje się naprawdę w porządku :). Super paka, same fajne rzeczy!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. odżywka jest świetna :0 i ślicznie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, zapach jest po prostu fenomenalny :]

      Usuń
  8. Hej;D mam do cb prosbe moglabys mi przeslac np na meila zdjecie swoich wloskow? bo chcialabym porarbowac sobie na taki jak ty masz;) ale nie jestem w stu procentach pewna jak ten kolor wyglada po tym jednym zdjeciu i boje sie zaryzykowac;( bylabym ci bardzo bardzo bardzo wdzieczna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podaj maila to podeśle :>

      Usuń
    2. paulinajablonskaa@gmail.com

      Dziękuje Bardzo;)

      Usuń
  9. nie miaąłm okazji testowować żednego z tych produktów ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam nic z powyższych , ale kosmtyki z alverde strasznie nie kuszą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj z tym się zgodzę, też miałam na nie niezłe parcie :>

      Usuń
  11. Ja ci powiem,ze kupilam ja sobie w UK takie wyjazdowe mniejsze opakowania i efekt wlosow fajny ale mnie nie powalił, dobijało mnie ze byly zaraz po umyciu takie szorstkie:(
    Mialas takie wrazenie? Tylko ja uzywalam szamponu i odzywki, maski nie.
    Pewnie za jakis czas wroce do esperymentow z Aussie ale na razie John Frieda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak w ogole to sliczny wystroj bloga:) Cudny!!

      Usuń
    2. Oj, ja tak nie miałam. Po umyciu miałam włosy gładkie jak nigdy, szczerze nawet nie spodziewałam się takiego efektu. Może akurat ta seria Ci nie służyła, także nie zrażaj się i testuj dalej :)

      Usuń
    3. ja mam ta sama co Ty serie tylko bez maski:) Sprawdzilam, tępawe wlosy po niej, lubie takie miec miekie a tu nic, ale w sumie po wysuszeniu ladnie wygladaly.

      Usuń
    4. Friedy mam dla brunetek ta srebrna i brazowa, najbardziej je lubie:)

      Usuń
  12. Dla mnie byłaby idealna, mam przesuszone włosy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dobrze że napisałaś co jest co w składzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja miałam tę odżywkę, ale nie zachwyciła mnie, nie za tę cenę i dostępność.

    OdpowiedzUsuń
  15. Super paka :) A odżywka mnie nie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  16. odzywka... hmm nie przekonuja mnie zadne. moje wlosy sa oporne;/

    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze dobrana pielęgnacja i myślę że by uległy :D

      Usuń
  17. ta odzywka w UK jest bardzo popularna :)
    bylam ciekawa jej dzialan wiec recenzja bardzo przydatna :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podoba mi się, że posty dzielisz na kategorie można wszystko znalezc ;p

      Usuń
  18. czegoś takiego mi trzeba!

    OdpowiedzUsuń
  19. o, właśnie się zastanawiam o co poprosić wujka, który jedzie do UK i dopiszę ta odżywkę do listy ;) dzięki za podsunięcie pomysłu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie za ma co, też ją dałam na listę mamie kiedy wracała z UK :D

      Usuń
  20. Wyglada nawet ciekawie :)
    Doszedl Ci dzis balsam?

    OdpowiedzUsuń
  21. ja się bardzo cieszę, bo moja znajoma może kupować alvedre we wiedniu i będzie mi dostarczała :-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Maseczki expres są świetne dla leniuszków:P
    Ps. świetny nagłówek przypomina mi Blair z plotkary hhe nie wiem czemu:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dla leniuszków, leniuszków :) Teraz tak spojrzałam i bez kitu ją przypomina i to nawet podobieństwo jest bardzo uderzające. Że też nie skojarzyłam tego wcześniej a oglądam każdy odcinek gossip girl i to po dwa razy :D

      Usuń
  23. Odkręcałaś? A po co ? Przecież to silokonowy zaworek ;p ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkręcałam. Nie chciałam robić dziurki bo często ją nosiłam do szkoły i w torebce mogła by mi się ulać.

      Usuń
  24. oo ja jestem ciekawa recenzji kosmetyków Balea oraz Alverde :) co do odżywki zapach gumy balonowej :D mniam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa ich efektów, na pierwszy ogień poszedł szampon z odżywka Alverde i maska Balea. Kokosowy set poczeka w kolejce :D

      Usuń
  25. Ja włąsnie teraz cierpie na suche wlosy, w sumie to nic ich nie nawilza - probowalam odzywek i masek:(. Bardzo korci mnie zeby powachac te kosmetyki:) szkoda ze ich u nas nie ma

    OdpowiedzUsuń
  26. no koniecznie! :)
    uwielbiam jak kurier przynosi takie paczuszki :D

    OdpowiedzUsuń
  27. oczywiście że się podzielę!:)

    OdpowiedzUsuń
  28. nie używałam jeszcze odżywki, ale może spróbuję ! : )

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń